|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alejandra.
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:44, 26 Kwi 2010 Temat postu: Dowcipy |
|
|
Dodajemy fajne dowcipy . ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alejandra.
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:05, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Odbywa się rozprawa w sadzie. Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia pyta, co oskarżony ma na obronę.
- Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: Siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce, i upadła na nóż... i tak siedem razy.
....................................
Babcie rozmawiają o swoich wnukach.
- Mój będzie ogrodnikiem, cały dzień siedzi w ogródku i grzebie w
ziemi.
- Mój będzie lekarzem, cały dzień bandażuje lalki.
- A mój będzie pilotem, cały dzień macza szmatę w benzynie, wącha ją i
mówi: "Babciu, ale odlot!"
....................................
Syn zrobił wreszcie prawo jazdy i prosi ojca o pożyczenie samochodu. Ojciec ostro:
– Popraw oceny w szkole, przeczytaj Biblię i zetnij włosy, to wrócimy do tematu.
Po miesiącu chłopak przychodzi do ojca i mówi:
– Poprawiłem stopnie, a Biblię znam już prawie na pamięć. Pożycz samochód!
– A włosy?
– Ale tato! W Biblii wszyscy: Samson, Mojżesz, nawet Jezus mieli długie włosy!
– O, widzisz, synku! I chodzili na piechotę...
......................................
– Tatusiu, czy ty wiesz, że mama jest lepszym kierowcą od ciebie?
– Chyba żartujesz?
– Uwierz mi. Sam mówiłeś, że przy zaciągniętym hamulcu ręcznym samochód nie ruszy z miejsca, a mama wczoraj przejechała prawie 15 kilometrów!
.....................................
- Mamusiu, mamusiu! Kup mi szczeniaczka!
- Nie. Jeszcze ci myszki nie zdechły.
....................................
Przychodzi kobieta do apteki:
- Macie jakiś naprawdę skuteczny środek na odchudzanie?
- Tak. Plastry.
- A gdzie się je przykleja?
- Na usta.
.....................................
Przed wizytacją w szkole nauczyciel ustala:
- Jak o coś zapytam, niech zgłaszają się wszyscy. Ci, co wiedzą prawą ręką, ci co nie wiedzą lewą...
......................................
O czym powinni pamiętać nauczyciele wychowania seksualnego?
- Aby nie zadawać prac domowych!
.......................................
- Tato, czy nauczyciele dostają pensje?
- Oczywiście!
- To niesprawiedliwe! Więc dlaczego my - uczniowie - zawsze musimy odwalać za nich całą robotę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alejandra.
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:15, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, wszyscy mówią, że jestem strasznie tępa.
- Proszę o więcej szczegółów.
- Znaczy co?!
....................................
Dwie blondynki przeglądają kalendarz:
- Zobacz! Jutro jest Maksymiliana. Znamy jakiegoś Maxa?
- Tak, Ibuproma.
....................................
Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona :
– Słuchaj – mówi podekscytowany – wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie – tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo, konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła!
Na to blondynka:
– Niemożliwe. A pod drzewem szukaliście?
......................................
Czy słyszałeś przypowieść o blond-wilku, który wpadł we wnyki kłusownika?
- Odgryzł sobie trzy nogi i nadal był uwięziony...
......................................
Czy słyszałeś o blondynce, która wystrzeliła w powietrze?
- Chybiła...
......................................
W lesie pojawił się sepleniący niedźwiedź. Leśniczemu kazano go wytropić i schwytać. Leśniczy wziął strzelbę i latarkę, i w nocy poszedł zapolować na niedźwiedzia. Nagle słyszy jakieś odgłosy dochodzące z krzaków. Leśniczy poświecił tam latarką i pyta:
- Kto tam?
- Nie świeć.
.......................................
Jaś i Małgosia trafili do domku Baby Jagi:
- Jedno z was zjem na obiad. Daję wam możliwość wyboru, kto będzie posiłkiem - powiedziała czarownica.
Dzieci się przestraszyły, po czym Małgosia powiedziała:
- Jasiu, Ty jesteś pragnienie, a ja Sprite.
........................................
Blondynka chwali się swojej koleżance:
- Kupiłam nowe buty.
- I w ogóle Cię nie cisną?
- Tak naprawdę to nie wiem, bo nie mogę ich założyć.
.......................................
Brunetka mówi do Blondynki:
- Słyszałaś? Adam się utopił.
- Tak? I co żyje?!
........................................
Podchodzi blondynka do blondynki i mówi:
- Wydaje mi się, że Panią gdzieś widziałam...
Na to druga:
- Możliwe, bo ja tam często bywam.
...........................................
Jasiu pyta ojca:
- Tato, czy to prawda co mówiła wczoraj Pani Kowalska, że ludzie pochodzą od małpy?
- Być może synku... Nie znam rodziny Pani Kowalskiej.
..............................................
Na lekcji języka polskiego nauczyciel pyta:
- Czym będzie wyraz „chętnie” w zdaniu - "Uczniowie chętnie wracają do szkoły po wakacjach"?
Zgłasza się Jasiu:
- Kłamstwem, Panie profesorze.
..............................................
Głos dziewczynki z podwórka w kierunku otwartego okna:
- Ałłłaaa! Mamo! Jasiu mi wsadził patyk do oka!
Głos ojca sprzed telewizora:
- Mama wyszła! A Jasiowi powiedz, że jak zrobi to po raz drugi, to już na niego więcej nie spojrzysz!
...............................................
Mąż pyta się żony blondynki:
- Kochanie... Dlaczego masz jedną skarpetkę zieloną a drugą niebieską?
- Nie wiem... A najdziwniejsze jest to, że mam jeszcze jedną taką parę...
.............................................
Sekretarka odbiera telefon:
- Dobrze, już daję szefa. A kto mówi?
- Jego mama.
- Szef właśnie wyszedł...
...............................................
Jaś pyta dziadka:
- Dziadku, czy leciałeś już samolotem?
- Tak.
- A bałeś się?
- Tylko za pierwszym razem.
- A później?
- Później już nie latałem.
........................................
Przychodzi bezdomny bo baru. Kelner z litości podaje mu zupę. Podczas kiedy ten je, do baru wszedł drugi bezdomny. Zabrał mu miskę z zupą i zobaczył na dnie talerza robaka. Zwymiotował. Na to ten drugi:
- Do tego momentu to i ja zjadłem.
.........................................
Policjanci zostali wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno zaawansowanym.
Ciało znajduje się w ubikacji - z głową w sedesie przytrzaśniętą deską klozetową.
Policjanci postanawiają przesłuchać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.
- Czy znał pan poszkodowaną?
- Tak, to moja teściowa.
- Zdzichu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie domestosem w trakcie czyszczenia toalety
...............................................
W trakcie procesu
- Jest pan oskarżony o to ,że uderzył pan poszkodowanego trzy razy w twarz . Oskarżony chce pan coś dodać
- Nie dziękuje Wysoki Sądzie myślę , że mu to wystarczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Madelaine
Metalowa Maite
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:37, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
W szkole:
- Hej, ty tam, pod oknem - kiedy był pierwszy rozbiór polski? Pyta nauczyciel.
- Nie wiem.
- A w którym roku była bitwa pod Grunwaldem?
- Nie pamiętam
- To co ty właściwie wiesz? Jak chcesz zdać maturę?
- Ale ja tu tylko kaloryfer naprawiam.
----------------------------------------------------------------------
Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie.
Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają:
- Czy możemy już iść do domu?
- A z jakiej racji?
- No...przecież skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alejandra.
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:29, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Syn pyta ojca:
- Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni?
- To się dzieje w każdym kraju, synu...
.............................................
Żona szkota leży na łożu śmierci, i nagle jej mąż mówi:
- kochanie idę do lekarza. Gdybyś jednak wyczuła, że zbliża się Twój koniec to nie zapomnij zgasić światła .
.................................................
Jaś zwierza się koledze:
- Wiesz, czasem ogarnia mnie wielka ochota, żeby się pouczyć.
- I co wtedy robisz?
- Siadam i czekam aż mi przejdzie.
................................................
Przychodzi Jaś ze szkoły, a mama pyta:
- Jaką ocenę dostałeś?
- Piątkę! Dwójka z wf, dwójka z polskiego i pała z matematyki!
.................................................
Jasio przynosi do domu gazetę i chowa ją do lodówki.
- Dlaczego chowasz tę gazetę do lodówki? – pyta mama.
- Żeby była ciągle świeża!
..................................................
- Skąd masz tego misia? – pyta mama Jasia.
- Od kolegi z trzeciego piętra.
- A co powiedział kiedy Ci go dawał?
- Nic. Tylko strasznie płakał.
....................................................
- Jasiu, czym zajmuje się Twój tata?
- Zbiera monety.
- Jest numizmatykiem?
- Nie, żebrakiem.
.....................................................
- Jasiu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?
- Bo wczoraj umarł mój dziadek.
- Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie.
- Tatuś postawił go przy oknie, bo właśnie szedł listonosz z rentą...
......................................................
Dwie blondynki siedzą na balkonie nagle jedna mówi .
-Ooo mój Stefan wraca z różami będe musiała dać mu d * * * .
-A co wazonu nie macie ... ?
.......................................................
-Jakie zajęcie jest dla blondynki na cały dzień?
-Dać jej kartkę papieru i z obu
stron napisać "odwróć"
........................................................
Idą dwie blondynki przez las jedna mówi do drugiej:
-patrz jaki piękny las
druga na to:
-nie widzę drzewa mi zasłaniają
.........................................................
Dwie blondynki są w lesie pod drzewem w czasie burzy
Jedna blondynka mówi do drugiej:
- czemu gdy błyska uśmiechasz się?
na to druga:
- chcę dobrze wyjść na zdjęciu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|